Teksty umieszczane na tym blogu, są mojego autorstwa. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w innych miejscach, tylko za zgodą autorki

czwartek, 17 maja 2012

Tadeusz Sobolewski "Człowiek Miron"


 

Autor: Tadeusz Sobolewski
Tytuł: Człowiek Miron
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2012




Wraz z wydaniem „Tajnego dziennika" Mirona Białoszewskiego na rynku księgarskim pojawiła się jednocześnie publikacja Tadeusza Sobolewskiego „Człowiek Miron". Te dwie książki świetnie się uzupełniają, ale nie oznacza to wcale, że druga jest kontynuacją pierwszej.

Tadeusz Sobolewski należał do przyjaciół Białoszewskiego. W „Człowieku Mironie" wspomina swoją pierwszą wizytę u poety: „Niosłem Pamiętnik, by dostać dedykację dla mojej mamy, bo kiedy zacząłem go czytać, przypomniały mi się jej opowiadania okupacyjne, które znałem na pamięć. To był pierwszy powód, dla którego do niego przyszedłem: dedykacja". Znany krytyk filmowy był wtedy studentem polonistyki. Słyszał o Mironowych wtorkach i zależało mu na tym, by znaleźć się w kręgu wtajemniczonych. Wreszcie się udało.

„Człowiek Miron" to książka bardzo osobista, Sobolewski zaprasza czytelników do spojrzenia na autora „Pamiętnika z powstania warszawskiego" przez pryzmat osobistych wspomnień, własnych interpretacji dzieł poety, nie jest to więc portret obiektywny,  tworzony z dystansu. Ale, Boże broń, nie należy tego odczytywać w pejoratywny sposób. Sobolewski nie ukrywa, że jest zafascynowany twórczością i osobą Białoszewskiego (wiadomo, że życie i twórczość autora „Donosów rzeczywistości" stanowiły nierozerwalną jedność), nie oszukuje czytelnika, stawiając się w roli obiektywnego biografa. Momentami od tego lukru i zachwytów może człowieka zemdlić, ale z drugiej strony może wzbudzać również rozczulenie.

Oprócz kilku faktów z życia Mirona, opisów jego nawyków, relacji z przyjaciółmi, znajdujemy w „Człowieku Mironie" bardzo dogłębne i szczegółowe analizy krytyczne dzieł poety. Sobolewski jest wszakże wnikliwym krytykiem i jawi się jako znawca twórczości swego przyjaciela. Te fragmenty książki poświęcone prozie i wierszom Mirona są prawdziwą ucztą dla studentów polonistyki i powinny sie znaleźć w lekturach obowiązkowych z literatury współczesnej. I jedno jest pewne, po lekturze „Człowieka Mirona" nasz odbiór dzieł Białoszewskiego będzie już zupełnie inny.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.