Moi Kochani, nie
chwaliłam się Wam, bo i nie było takiej potrzeby, ale od pewnego czasu jestem
wolontariuszką w Stowarzyszeniu Hospicjum dla Dzieci Dolnego Śląska. Zapewne
samo słowo hospicjum przywodzi
niesympatyczne skojarzenia z umieralnią, ze szpitalnymi korytarzami,
przejmującą ciszą, cierpieniem. Otóż, by nasi podopieczni swoje ostatnie chwile
mogli spędzać z rodziną, Hospicjum dla Dzieci Dolnego Śląska jest hospicjum
domowym, to znaczy, że nasz personel jeździ do rodzin, zapewniając im
całodobową opiekę.
Dzieciaki są bardzo
chore, cierpią nie tylko na choroby nowotworowe, ale również metaboliczne,
neurologiczne oraz genetyczne. Ich rodziców czeka bardzo trudne doświadczenie,
gdyż z czasem będą się musieli pożegnać ze swoją pociechą na zawsze. Dlatego
nasze hospicjum zapewnia opiekę holistyczną również dla rodzin małych
pacjentów.
Prowadzimy też
hospicjum perinatalne, które pomaga rodzicom dzieci terminalnie chorych jeszcze
przed narodzeniem.
Moje skarby
Najdroższe, mi się serce ściska, gdy czytam historie tych dzieci i całym sercem
chce im pomóc. O naszych hospicyjnych pacjentach, o naszej działalności możecie
sobie więcej przeczytać na stronie hospicjum.
Mam do was ogromną
prośbę: POMÓŻCIE! Jest kilka
sposobów, w jakie możecie wesprzeć nasze Stowarzyszenie:
1. Przez wpłatę
darowizny na nasze konto:
64 2030 0045 1110
0000 0417 6840
i 43 2030 0045 3110
0000 0036 6580 (dla wpłat w EUR)
Tu możecie skorzystać z odliczenia wartości darowizny od
dochodu. Limit odliczenia wynosi:
- dla osób prawnych
10% dochodu
- dla osób
fizycznych 6% dochodu
Super będzie, gdy
wpłacicie coś na realizację naszych celów, ale, jak to powtarzają Szymon
Hołownia i Janina Ochojska, najbardziej cenna w pomaganiu jest regularność,
dlatego proponuję, jeżeli możecie, zrobić na swoim koncie zlecenie stałe na
niewielką kwotę np. 10 zł. gwarantuję Wam, że tego nie odczujecie, a my owszem,
bardzo będziemy wdzięczni i to umożliwi nam zakupienie potrzebnego sprzętu oraz
opłacenie terapii dla dzieci.
2. Pomoc rzeczowa-
oprócz materiałów i sprzętów, które są opisane na stronie, mam do Was osobistą
prośbę- uwolnijcie swoje książki dla hospicjum. Przyznajcie się, ile książek
zalega na Waszych regałach i nawet po nie nie sięgacie? Ja wiem, że odruch
chomikowania i gromadzenia jest
charakterystyczny dla mola książkowego, sama tak miałam, ale pomyślcie, książka
nieczytana, nawet najbardziej zadbana, cierpi, bo nikt do niej nie zagląda.
Dajcie książkom drugie życie i przekażcie je do mnie na kiermasz, który będę
organizować w październiku. I oczywiście zapraszam Was wszystkich, gwarantuję
Wam, że będziecie się mogli obłowić za symbolicznego piątaka.
3. Możecie zostać
wolontariuszami, pomagać nam przy kwestach i innych akcjach. Nie musicie
mieszkać we Wrocławiu, nasze hospicjum działa na terenie całego Dolnego Śląska,
a każde ręce na pewno się przydadzą. Piszcie na adres: wolontariat@hospicjum-dolnyslask.pl
4. Przekazujcie ten
artykuł gdzie się da, udostępniajcie na swoich stronach na fb, na blogach, polubcie
nasz fp: i pomóżcie nam rozpowszechnić działalność naszego stowarzyszenia.
Wiadomo, że w narodzie siła i razem możemy więcej.
5. Jeżeli nie
możecie nam pomóc materialnie, pomóżcie nam duchowo. Sama wiele razy
przekonałam się o sile modlitwy, więc wiem, że to działa. Jeśli jesteście
osobami wierzącymi (niekoniecznie katolikami, każda modlitwa się przyda),
zmówcie różaniec, koronkę lub litanię w naszej intencji.
Wierzę, że nam
pomożecie, dajcie jakiś znak, że jesteście z nami, piszcie na maila
magdalena.wolowicz@gmail.com, na fb, razem możemy naprawdę pomóc.