Teksty umieszczane na tym blogu, są mojego autorstwa. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w innych miejscach, tylko za zgodą autorki

wtorek, 21 czerwca 2016

O Turkach

[źródło zdjęcia]


Busbecq uważał, że w życiu są dwa błogosławieństwa: książki i przyjaciele. A ich liczba winna być kontrastowo różna; bez liku książek i tylko garstka przyjaciół. Gdy uzmysłowił sobie, że Dżahan nie jest ciemnym kornakiem, za którego go wziął, zaczął z nim prowadzić dysputy jak cudzoziemiec z cudzoziemcem.
- Turcy traktują papier z wielką estymą - prawił Busbecq. - Jeśli widzą choćby skrawek na ziemi, podnoszą go i kładą gdzieś wysoko, żeby nikt go nie deptał. Ale czyż to nieosobliwe, że chociaż taką czcią darzą papier, nie interesują ich książki?
- Mojego mistrza interesują- zaprotestował Dżahan.
- Tak. I będziemy się modlić o jego zdrowie- oznajmił Busbecq. - Jeszcze jedna rzecz mnie tutaj dziwi: Turcy nie mają poczucia chronologii. To pierwsza rzecz, którą każdy cudzoziemiec winien usłyszeć o tej krainie. Plączą im sie wydarzenia historyczne. Po jutrze następuje dzisiaj, a dzień jutrzejszy może poprzedzać wczorajszy.

[Elif Shafak, Uczeń architekta, przeł.: Jerzy Kozłowski, Znak, Kraków 2016, str. 159.]

2 komentarze:

  1. Rewelacyjna powieść, Shafak to współczesna Szeherezada, genialna autorka z niesamowitą wyobraźnią i niezwykłym darem opowiadania.

    OdpowiedzUsuń
  2. tak, całkowicie się z Tobą zgadzam, ale „Uczeń architekta" jest mniej baśniowy od poprzednich książek, co nie znaczy,że jest gorszy :)

    OdpowiedzUsuń

To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.