Kochana Pani
Wisławo,
tak się
zastanawiam, czego można życzyć komuś, kto już wszystko ma. A przede wszystkim
ma święty spokój :).
Wszakże kobietom
się wieku nie wypomina, ale to nie wypominanie, jeno tylko tak sobie
przypominam, że to piękna liczba ta dziewięćdziesiątka, choć o niej wiersza
Pani nie raczyła napisać, tak jak o przedziwnej liczbie pi.
Przesyłam zatem do
nieba biedroneczkę z roześmianą, niech się Pani nią zaopiekuje.
Ach, zapomniałabym,
ten kot, co został w pustym mieszkaniu ciągle miauczy i miauczy, chyba tęskni.
Może by tak go windą do nieba? Chce Pani?
A teraz Panią
zaskoczę. Podejrzewam, że w Niebie ma Pani wiele zajęć i nie zawsze zerka sobie
Pani przez chmurki co też tam na tym naszym padole się dzieje, a ja spieszę
donieść, że doczekała się Pani własnej ławeczki! I to w rodzinnym Kórniku. Taki
to prezent Pani zrobili na urodziny.
Podoba się?
Pan Michał Rusinek
też nie próżnuje. Stale zagląda do testamentu i wypełnia Pani wolę. Niedawno
wraz z Fundacją ustanowił Nagrodę im. Wisławy Szymborskiej. Są już nominowani,
może niektórych Pani zna. Mówi coś Pani nazwisko Justyny Bargielskiej? W
zeszłym roku wydała tomik „Bach for my baby" i z nim będzie walczyć o
pierwsze miejsce. A towarzystwa dotrzymują jej Krystyna Dąbrowska, Łukasz
Jarosz, Krzysztof Karasek i Jan Polkowski. Jak Pani widzi trochę młodych i
trochę starszych. Ja tam nie wiem na kogo mogłabym postawić, bo z poezji to
tylko Szymborską czytuję ;) (żartuję, czasami sięgnę po kogoś innego).
No i jak Pani
myśli, komu należy się wyróżnienie? Na zastanowienie ma Pani duuużo czasu, bo
werdykt zostanie ogłoszony dopiero we wrześniu.
Ach, zapomniałabym-
odwiedzę Panią w Krakowie w sierpniu. Tak, tak, proszę na mnie poczekać i
szepnąć Szefowi, by w tym czasie pogoda dopisała.
Cóż rzec pozostaje?
Wszystkiego dobrego i do zobaczenia niebawem.
Wisława Szymborska dziś kończyłaby 90 lat.
Ja też się wzruszyłam jak jasna cholera:)
OdpowiedzUsuńBuziaczki!
I ja się wzruszyłam :)
Usuń