Gadki Szmatki
Literatki mają swoją specyfikę, mianowicie, nigdy nie wiesz kto wystąpi, mimo
że redakcja w informacji prasowej zawsze podaje kilku gadkowiczów. Ale to jest
cały urok tej imprezy, bo zawsze może przyjść ktoś ciekawy z ulicy, stanąć na
scenie, by przez pięć minut zabawiać publiczność.
O nieobecnych nie
powinno się mówić, więc zajmijmy się tymi, którzy przyjęli zaproszenie Pana
Janusza Domina (szef Literatki).
Tradycyjnie
pierwszym gadającym był prof. Bogusław Bednarek. Uraczył on zebranych gości
wykładem na temat otworu w głowie stanowiącego miejsce mediacji między tym co
zewnętrzne, a tym co wewnętrzne. Co więcej, ów otwór stanowi pas transmisyjny,
który importuje żywność, eksportuje natomiast ślinę. No niech ktoś zgadnie, o
czym mowa!
Kolejny mówca-
Maciej Czujko-jest dziennikarzem ekonomicznym, ale opowiedział historię
bohatera swego reportażu, Tanzańczyka, który przyjechał do Polski i mu się nie
poszczęściło. Wylądował w przytułku dla bezdomnych, żył przez kilka lat w
biedzie, był podobno niesamowitym gawędziarzem, ale zapił się na śmierć.
A jeśli chodzi o
alkohol, to Jerzy Mularczyk-wrocławski aktor- wyrecytował przed zgromadzoną
publiką wiersz pt. „Tradycja" o polskim „szerokim gardle" i sposobach
picia przez różne osoby.
Było trochę muzyki.
Aktorka Marta Zięba zaśpiewała dwie piosenki, w tym jedną w rytmie tanga, do
którego został poproszony prof. Bednarek. Cóż to był za występ, ile pasji i
erotyki! ;)
Zaśpiewał również
dla nas Wojciech Popkiewicz, a o swej Podróżującej galerii „Więcej
światła" opowiedział fotograf Wacław Ropiecki.
Najbardziej podobał
mi się jednak Jacek Telus ze swoją Walentynkową Bajką o Leszku Uśmieszku, który
miał mały mieszek i poszedł do Jadzi, która miała meszek, a jak wiadomo, chłop
jak może zdobyć meszek, to ładuje w niego swój mieszek. Skutki tego mogą być
tragiczne, bo w meszku może być gilotynka.
A na koniec morał z
wiersza Jana Brzechwy „Przyjście wiosny" umiejętnie sparafrazowanego przez
Marcina Maciejewskiego tymczasem dobrobyt
gość narodu, zanim dotarł umarł z głodu.
I to już jest
koniec tego sezonu. Następne Gadki we wrześniu.
Nie ma jak ciekawe spotkania z ciekawymi ludźmi. Zapraszam do mnie http://qltura.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie, zajrzę :)
Usuń