Teksty umieszczane na tym blogu, są mojego autorstwa. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w innych miejscach, tylko za zgodą autorki

niedziela, 26 lutego 2012

O zgęstce, kubku i ciekawej dyskusji

Znowu mnie dopadła zgęstka czasowa. Dlatego wybaczcie mi, ale moja aktywność blogowa zminimalizuje się do zera.
Od czwartku pakuję klamoty. W pokoju zrobiło się tak pusto, że aż echo słychać. Nawet nie wiedziałam,że mam tyle rzeczy, choć większość pudeł zajmują książki. Dzisiaj  to wszystko wyląduje w nowym domeczku. Ostatecznie przeprowadzę się dopiero w przyszłym tygodniu.
A wczoraj odwiedzili mnie Dragonella z Hipciem. Posnuliśmy się po wietrznym Wrocławiu, wytropiliśmy kilkoro krasnoludków. I dostałam prezent. No powiem wam,że czegoś takiego nie widziałam. Taki niby zwykły, zielony kubek. Obracam, patrzę...oooo, taki niby zwykły, zielony kubek ... z niezwykłą grafiką. A grafika już Wam znana- to zdjęcie, które Ada zaprojektowała dla mnie na urodziny:
Ale to jeszcze nic! Bajer polega na tym, że jak zalewam coś, co w tym kubeczku (niby zwykłym, zielonym, z niezwykłą grafiką) mam zamiar sobie przyrządzić- on się robi nagle biały, a zdjęcie nabiera kolorów! Tylko ucho pozostaje zielone!
Dragonella i Hipcio przejęli się moją  historią ze stłuczonym ulubionym kubeczkiem do kawy i przywieźli mi to zmieniające kolory cudo :).
Dziękuje Wam baaardzo i wiecie- jak co to jeszcze wiele krasnoludków we Wrocławiu czeka na Wasz przyjazd i sesję zdjęciową :).

A na koniec zapraszam do przeczytania podsumowania niezwykle ciekawej dyskusji, która pojawiła się na blogu Agnieszki Tatery. Temat dla każdego kto prowadzi literackiego bloga. Rozsyłąjcie zatem wici po swoich zaprzyjaźnionych blogach.

8 komentarzy:

  1. Aaaaaaaaaa zajebisty kubek to musi być ;-D Muszę go kiedyś zobaczyć ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pokażesz nam kubeczek? najlepiej filmik w roli głównej z płynem co to kubek zalewa:)Prezencik cudny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. papryczko kochana, pokazałabym,ale nie mam takiego zdolnego męża jak Ty ( w ogóle nie mam męża) ale przez zgęstkę nie mam nawet głowy do takich rzeczy :(

      Usuń
  3. Nieśmiało popieram wniosek Papryczki - najlepszy byłby filmik obrazujący przeistaczanie się kubeczka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ech...zrobię ten filmik, ale jak już będę na nowym mieszkaniu, będę miała internet i skończą mi się zebrania w pracy :)

      Usuń
  4. Przeprowadzki bez stresów i miłego kubkowania!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję :) Już jedną nogą jestem w nowym miejscu :)

    OdpowiedzUsuń

To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.