Teksty umieszczane na tym blogu, są mojego autorstwa. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w innych miejscach, tylko za zgodą autorki

czwartek, 2 grudnia 2010

No i polazłam


Powinnam siedzieć w domu z moim chrypiącym gardłem, zasmarkanym nosem i innymi wirusiskami, co mnie juz od dwóch tygodni męczą i dziadygi nie chcą się odczepić. Ale  cóż począć, skoro ja stworzenie książki lubiące, nie potrafię usiedzieć pod ciepłą kordełką, kiedy w Wielkim Mieście święto literatury? Oczami wyobraźni już widziałam te stoiska, tysiące książek, pisarze, wydawcy, czytelnicy. Nieee, no przecież...po co sobie wyobrażać, skoro można pójść i na własne oczy zobaczyć to księgarskie targowisko? Opatuliłam się więc szalem, na głowę czapę włożyłam, ręce w rękawiczki, jedynie na nos nic nie założyłam, bo coś mi z płaszcza musiało wystawać, co by mi wentylację zapewniło. Tak zamaskowana ruszyłam na Promocje. Wszakże późna pora już była i pierwszy dzień targów, więc ludzi garstka, ale stoiska już uginały się od ksiąg, książek i książeczek. Obiecywałam sobie, że w tym roku kupię tylko „20 lat nowej Polski w reportażach” ,ale los postawił mnie przy stoisku wydawnictwa Format i...przepadłam. Efekt? 

Poznajcie Yumi. To drewniana laleczka z Japonii, która w przepięknej interaktywnej książce prowadzi nas kulturowymi i obyczajowymi uliczkami Kraju Kwitnącej Wiśni. Każda strona ma coś do otwarcia, tu jakaś zakładka, tam kopertka, wszędzie czyhają na nas jakieś niespodzianki. Zakochałam się w tej książeczce. W zasadzie to kupiłam ją z myślą o Niuni, ale zastanawiam się, czy nie kupię drugiego egzemplarza dla siebie. To niesamowite, jak literatura dziecięca się zmieniła. Książki wydawane dla dzieciaków to teraz prawdziwe dzieła sztuki. Innym przykładem może być wydana również w wydawnictwie Format książeczka o fenomenie toy piano.  Do książki dołączona jest płyta zespołu Małe Instrumenty, na której znajdują się aranżacje utworów Chopina wykonywane na...zabawkowych pianinach! Książka natomiast przedstawia historię kultury muzycznej toy piano. Dodatkową atrakcją na Promocjach jest wystawa Toy Piano, która mnie zachwyciła. Sami zobaczcie, czyż nie są piękne? A spróbujcie na nich zagrać Chopina!






7 komentarzy:

  1. Ja chcę ten niebieski fortepianik :D

    OdpowiedzUsuń
  2. to tylko kilka z całej masy cudeniek, wystarczy przyjechać i zobaczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No i przepadłam, też chce Yumi:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne :). Też się muszę wybrać na promocje, tyle, że w obliczu tego śniegu nie wiem czy dojdę :D

    OdpowiedzUsuń
  5. izusr, uwierz, śnieg nie jest w stanie Cię powstrzymać, następne Promocje dopiero za rok, warto pójść :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo klimatyczne, małe dzieła sztuki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. o Virginio, a ja akurat o Tobie myślałam teraz :)

    OdpowiedzUsuń

To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.