Teksty umieszczane na tym blogu, są mojego autorstwa. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w innych miejscach, tylko za zgodą autorki

środa, 6 listopada 2013

Katarzyna Maicher "Persymona"



 


Autorka: Katarzyna Maicher
Tytuł: Persyfona
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Rok wydania: 2013





Między słowami

Książka Katarzyny Maicher wpisuje się w nurt powieści o traumach rodzinnych. W „Persymonie" krok po kroku śledzimy powolny rozpad relacji między żoną, mężem oraz ich córką. Nie bójcie się jednak, to nie jest kolejna schematyczna opowieść o ojcu-tyranie, zahukanej matce, która topi smutki w alkoholu i ich dziecku, mającym w życiu dorosłym problemy, bo miało trudne dzieciństwo. Maicher losy swych bohaterów opowiada w oryginalny, bardzo poetycki sposób. Niezwykle subtelna fraza, słowa powiązane w piętrowe metafory, urzekają czytelnika,  zwodzą i amortyzują traumatyczne wspomnienia głównej bohaterki, która posiada literacki talent i w charakterystyczny dla siebie sposób próbuje uwewnętrznić i oswoić wspomnienia z przeszłości.

Niektórzy potrafią powiedzieć wprost: „To mi się przytrafiło". I snują historię lekko i bez strachu, że coś niedobrego się wydarzy. Nie wiem jednak do końca co wydarzyło się u mnie, więc nigdy nie odważę się mówić z całkowitą swobodą i pewnością (...)Tak już ze mną jest: nie mówię wszystkiego. Trochę nabieram słuchaczy, zwodzę ich cudownościami, nie staram sie wystraszyć. Jednak układ mojej opowieści tylko pozornie przypomina garść rzuconych liści- wyznaje bohaterka. I czytelnik sam do końca nie wie, co się tak naprawdę wydarzyło, zastanawia się, gdzie leży istota całej tej historii, o czym jest ta książka, czy tylko o rozpadzie relacji? Otóż, nie. Ale o tym za chwilę.

Wrocław, Karłowice, dom z ogrodem, to enklawa naszej powieściowej rodziny. Tutaj można się schować, zaszyć i odciąć zupełnie od świata. Spokój i cisza.

On jest psychologiem (psychiatrą?), wiecznie nie ma go w domu, a jak się już pojawi, zagęszcza atmosferę swą roszczeniową postawą.

Ona wrażliwa artystka-malarka, uwiera ją rzeczywistość i w pewnym momencie nawet sztuka przestaje być dla niej lekiem na całe zło.

I dziecko, nieco autystyczne, przyglądające się z boku matce wiecznie wyczekującej ojca w oknie.
Wydarzyło się coś jeszcze, ale nie wiemy dokładnie co, bo autorka nie chce powiedzieć niczego wprost, kluczy między słowami, a niedopowiedzenia przekuwa w przenośnie i symbole.

Maicher ukrywa się za mitami, baśniami, przywołuje postaci Persefony, ojca bohaterki przyrównuje do Sinobrodego, a na końcu powieści sama podsuwa czytelnikowi interpretacyjne tropy, umieszczając w posłowiu baśń o Oślej Skórce Charlesa Perrlauta.

„Persymona" jest nie tylko obrazem rozpadającej się rodziny, to również pytanie o to czym jest autentyczność i co tak naprawdę jest prawdziwe. Przecież moje doświadczenie stanowiło coś zupełnie odmiennego dla matki, ojciec mógł oceniać je inaczej, oboje zapamiętali różne szczegóły i przywiązują wagę do aspektów zupełnie mi obojętnych- konstatuje bohaterka. Jaka historia jest zatem prawdziwa? Czy pisana z innej perspektywy byłaby nieautentyczna?

Pisarka wprowadza czytelnika w labirynty pytań i pozostawia go na pastwę własnych domysłów.  Nie daje odpowiedzi, choć podsuwa kilka dróg, które mogą poprowadzić do wyjścia. Choć niekoniecznie.

„Persymona" jest debiutem powieściowym Katarzyny Majcher, debiutem udanym, choć to proza bardzo specyficzna, eteryczna dla tych czytelników, którzy lubią poetyckie obrazowanie i niedopowiedzenia.

3 komentarze:

  1. Im więcej czytam o tej książce, tym bardziej mnie kusi. Okładka kojarzy mi się niestety z ckliwymi historyjkami, jakich na rynku od groma, ale widzę, że to mylne wrażenie.;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no nie wiem czy Tobie się spodoba, to bardzo poetycka proza, tak naprawdę mam wrażenie, że forma bierze tu górę nad treścią, ale ja akurat lubię taki typ narracji

      Usuń

To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.