Teksty umieszczane na tym blogu, są mojego autorstwa. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w innych miejscach, tylko za zgodą autorki

sobota, 1 marca 2014

Babskie dyrdymały

Moje drogie Panie, jeśli nigdy w życiu nie byłyście w sklepie oferującym profesjonalny dobór biustonoszy (bra-fitting), to uwierzcie, że o stanikach i waszych piersiach nie wiecie nic.

Przyjechałam do Legnicy odwiedzić Miłkę i w prezencie urodzinowym dostałam bon upominkowy do sklepu Józefki. Miłka stwierdziła, że przy moim rozmiarze powinnam jednak zadbać o profesjonalne dobranie stanika, bo te z bazarów za 20 zł zniekształcają biust. A przecież wiadomo, że należy eksponować swoje atuty ;).

Nie byłam zbyt przekonana, bo jednak to jest spory wydatek, na który mnie nie stać. Ale przecież skorzystać z porady profesjonalnej bieliźniarki...no, to do niczego nie zobowiązuje.

Poszłyśmy. Jeeeeesooooo! Kobity, mówię wam, po takiej wizycie już nie kupicie biustonosza za 20 zł. Ile ja się dowiedziałam o poprawnym zakładaniu stanika, o tym, na co zwracać uwagę przy doborze, jaka jest dla mnie odpowiednia konstrukcja (padłam na to sformułowanie), usłyszałam, że piersi czasami są zagubione (sic!) i muszą się trochę oswoić z miseczką, by się w niej ładnie ułożyć i w końcu wiem jaki mam rozmiar (ale to przemilczę ;) ). No mówię wam, po tej wizycie jestem w stanie jeść korzonki przez dwa miesiące, by odłożyć na porządny stanik. Nawet nie wiedziałam, że moje piersi mogą tak ponętnie wyglądać. No po prostu słów brak, to był najlepszy prezent, jaki dostałam na urodziny.

Oczywistą oczywistością jest, że nie będę wszystkich staników kupować w profesjonalnych drogich sklepach, ale przynajmniej już wiem, jak mam kupować, jak mierzyć, jakich konstrukcji szukać :). 

Polecam bardzo.

No to tyle z babskich zachwytów :)

6 komentarzy:

  1. True...
    Jak się ma cyce jak donice, to nie można oszczędzać na stanikach - niestety...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eee tam, jak donice zaraz ;) ale to nawet nie o to chodzi, ja nawet nie wiedziałam, jak poprawnie zakładać stanik, że to trzeba najpierw zapiąć pod biustem,później ramiączka, później trzeba "wygarnąć" :) no po prostu czad! teraz wiem jak kupować stanik :)

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Mnie uczono natomiast, że koniecznie trzeba się ze stanikiem schylić, żeby ułożyć w tej pozycji biust w miseczkach.
      No jak donice, jak donice, przynajmniej moje :) A to, że nie wyglądają może na aż tak duże, to właśnie zasługa staników, które noszę... Też byś nie uwierzyła, jaką mam literkę :)

      Usuń
    4. no, też się dowiedziałam,że należy się pochylić i wygarniać :) ale tekst o tym,że piersi są nieco zagubione, to mnie rozwalił :)

      Usuń
  2. To teraz trutorial :D i się wszystkie dowiemy xDDD

    OdpowiedzUsuń

To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.