Teksty umieszczane na tym blogu, są mojego autorstwa. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w innych miejscach, tylko za zgodą autorki

piątek, 6 stycznia 2017

Stuart Hampke i Eric Marshall "Listy dzieci do Boga"






Tytuł: Listy dzieci do Boga
Zebrali Stuart Hampke i Eric Marshall
Ilustracje: Tom Bloom
Wydawnictwo: Prószyński i Sk-a
Rok wydania: 1999



Nie będzie długiej recenzji, może tylko krótka notka, bo o tej uroczej niewielkiej książeczce nie da się wiele napisać. Mały format, a tyle radości. Już dawno żadna lektura nie wywołała u mnie uśmiechu na twarzy, który się utrzymywał od pierwszej do ostatniej strony.

Stuart Hampke i Ercic Marshall zebrali od dzieci listy adresowane do Pana Boga, pogrupowali je tematycznie i ułożyli w bardzo zabawny zbiorek. Wydawnictwo Prószyński i Sk-a pięknie to wszystko wydało w polskiej wersji, w której graficznie jest oddane pismo nadawców oraz oryginalna ortografia.

Nad czym zastanawiają się dzieci i co chcą od Pana Boga?

Mają wiele ciekawych i rozbrajających pytań (Panie Boże. Czytam Biblię. co to znaczy spłodzić. Nikt nie chce mi powiedzieć. Całuję, Marta), są też dylematy (Kochany borze dlaczego zamiast pozwalać ludziom umieraci nie zostawisz tych co masz teras? przeciesz musisz ciągle dorabiaci nowych. Ala). W książeczce znajdują się również gorące pragnienia, sugestie i skargi (Prosze ześlij mi kucyka. nigdy wcześniej o nic nie prośłam. morzesz to sprawdzić w swoich aktach). Kolejny rozdział to pochwały, zwierzenia i podziękowania (Kochany boże to wspaniałe że zafsze układaż gwiazdy tam gdzie trzeba Jaś).

Wiecie dlaczego ta książka jest taka radosna? Bo pozwala nam cofnąć się do świata dzieci, które wszystko przyjmują bardzo poważnie, mają swoje dylematy, pytania, na które nikt nie potrafi im odpowiedzieć. Traktują Pana Boga jak kogoś bardzo bliskiego, kogoś, kto stworzył ten świat, więc musi o nim wszystko wiedzieć. Ta naiwna wiara wzbudza we mnie tęsknotę za tym, żebym ja równie potrafiła tak dziecięco otworzyć serce przed Panem Bogiem.

Pytania zadawane w listach, dylematy, podziękowania, sugestie osoby z dużą wrażliwością potraktują jako moment na zatrzymanie się i zastanowienie nad tym, co nam gdzieś w dzisiejszym pędzie umyka.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.