Teksty umieszczane na tym blogu, są mojego autorstwa. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w innych miejscach, tylko za zgodą autorki

niedziela, 1 czerwca 2014

Gospelowo

Niech się święci:
Uwielbiam ich, dają mi niesamowitego powera, gdy słucham płyt, a co dopiero, gdy mam okazję zobaczyć ich na żywo. Każda z osób wierzących ma jakieś swoje metody rozmów z Siłą Wyższą. Jedni potrafią klęczeć godzinami i odmawiać wszystkie możliwe koronki, różańce, litanie i daje im to duchowe wypełnienie. Ale podobno ten kto śpiewa dwa razy się modli, co mi bardzo odpowiada, bo sama lubię śpiewać, stąd moje zachwyty nad TGD.

Wczoraj miałam okazję uczestniczyć w koncercie TGD w Trzebnicy. To było niesamowite uczucie nie tylko duchowe, ale też muzyczne. Są świetnie zgrani, pełni energii, jakby byli na chrześcijańskim haju. Do tego poruszyło mnie świadectwo jednej z wokalistek, które uświadomiło mi coś, o czym nie miałam pojęcia. 

I wiecie co Wam powiem? Jeżeli się czegoś bardzo pragnie, ale tak z całego serca, to tajemnicze siły zawsze pomogą, by pragnienie się spełniło. 
Bardzo mi zależało na tym koncercie, niestety, nie mam samochodu i jestem skazana na pociągi, busy tudzież inne środki komunikacji. Do Trzebnicy miałam dobry dojazd, ale już powrotu nie było, bo koncert zaczynał się o 21. i musiałabym czekać na pierwszy pociąg do 6., więc rzuciłam hasło na fb, czy może ktoś byłby chętny na spędzenie wieczoru w gospelowym towarzystwie. Nie znalazła się nikt. Ale... Znajoma, która mieszka w Monachium napisała do mnie, ze z kolei jej znajoma się wybiera na ten koncert i ma wolne miejsce w samochodzie.
Pomyślałam - a co mi szkodzi, napiszę. Napisałam i w ten oto sposób zupełnie obca osoba przygarnęła mnie do siebie. No i niech mi ktoś nie mówi, że muzyka nie łączy.
Nie dość, że mogłam naładować się duchowo, to jeszcze poznałam dwie świetne dziewczyny, bliźniaczki- Martę i Asię, którym jeszcze raz z całego serca dziękuję.

A Was zostawiam z TGD. Miłej niedzieli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To miejsce na wyrażenie Twojej opinii. Ja się podpisałam pod swoim tekstem, więc Ty też nie bądź anonimowy. Anonimowe komentarze będą usuwane.